To tak. Weszłam tu z czystej ciekawości, ponieważ nie było żadnego komentarza. Nie znając autora, znaczy nie kojarząc go z jakich kolwiek innych opowiadań.
Jest parę błędów interpunkcyjnych , ale mi one nie przeszkadzają.
Kurcze, jesteś wielka. Ja też myślałam, że przyszedł do niej Jezus, tylko, że kolor włosów się nie zgadzał, no ale każdy może widzieć go inaczej, a tu wywijasz na końcu taki numer, nie mniej jednak, końcóka mi się nie podobała. Jakoś... Za mło rozbudowana, nie ma tego takiego BUM, jak powinno być ale wątek zaskoczenia jest i to się liczy. Zostawiam czwóreczkę.
To chyba pierwszy Twój tekst, który zawiera tyle dialogu.:) Właściwie to tylko rozmowa. Piękna rozmowa, ale brakuje mi tu ruchu. Odniosłam wrażenie sztuczności sytuacji. Potrafisz tak pięknie opisywać, a tu mi tego zabrakło. :) 4
Ja też pomyślałam, że dziewczyna wybiera się do klasztoru i już bym ją odciągała od tego pomysłu, a jak okazało się, że wybiera się zbawiać świat z jakąś sektą to wręcz zatrzymałabym ją siłą. Nie lubię przesady w żadnym wypadku, a już jeżeli chodzi o wiarę, tym bardziej nie lubię fanatyków. Bardzo mi się podobało, że tekst zawierał mało opisów. uważam, że czasem wszystko co najważniejsze zawarte jest w słowach i opisy mogłyby tylko zepsuć klimat. Zasłużone, wielkie 5 :)
Gdybyś chciała przeczytać mój tekst, w którym mowa jest o wierze, polecam Bitwa literacka Pałac pamięci - Cegiełka. Pozdrawiam :)
Dziękuję :) Z wielką przyjemnością przeczytam! Chętnie sięgam do Twoich utworów - są jak wyrafinowane danie w miejscu z obłędnym widokiem :) Pozdrawiam serdecznie!
"Czy aż tak doskonały, by warto było dla niego wywrócić nasze życie do góry nogami." - znak zapytania
"– ?" - unikałabym takich wypowiedzi. Zamiast tego napisałabym po prostu "Milczał".
"Czy nie pragniesz tego, jak większość kobiet?" - bez przecinka
Świetne zakończenie, bardzo mi się podobało. Zabawne i ironiczne zarazem. Bardzo przyjemnie czyta się Twoje teksty ze względu na brak błędów i przyjemny język. Cieszy mnie też, że uderzyłaś wreszcie w nieco inny temat :) Czytając ten tekst miałam wrażenie, że ten facet jest jakimś ascetą czy Bóg wie kim :D Zostawiam 5.
Dar mowy, to jeden z atrybutów człowieka, który może być wykorzystywany jak wyuczony zawód. Można nim nastawiać pozytywnie, być mentorem, ale jak to się mówi, także ranić jak nożem. W tym wypadku, młodość ma swoje prawa, wizualność zwyciężyła.
Komentarze (11)
Jest parę błędów interpunkcyjnych , ale mi one nie przeszkadzają.
Kurcze, jesteś wielka. Ja też myślałam, że przyszedł do niej Jezus, tylko, że kolor włosów się nie zgadzał, no ale każdy może widzieć go inaczej, a tu wywijasz na końcu taki numer, nie mniej jednak, końcóka mi się nie podobała. Jakoś... Za mło rozbudowana, nie ma tego takiego BUM, jak powinno być ale wątek zaskoczenia jest i to się liczy. Zostawiam czwóreczkę.
Gdybyś chciała przeczytać mój tekst, w którym mowa jest o wierze, polecam Bitwa literacka Pałac pamięci - Cegiełka. Pozdrawiam :)
"– ?" - unikałabym takich wypowiedzi. Zamiast tego napisałabym po prostu "Milczał".
"Czy nie pragniesz tego, jak większość kobiet?" - bez przecinka
Świetne zakończenie, bardzo mi się podobało. Zabawne i ironiczne zarazem. Bardzo przyjemnie czyta się Twoje teksty ze względu na brak błędów i przyjemny język. Cieszy mnie też, że uderzyłaś wreszcie w nieco inny temat :) Czytając ten tekst miałam wrażenie, że ten facet jest jakimś ascetą czy Bóg wie kim :D Zostawiam 5.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania