Rozstanie

Bądź już cicho.

Ja to wiem.

Nie mów nic.

Pora milczeć.

 

Każde z nas było dziwne.

Każde z nas było inne.

 

Ty byłeś trawą.

Ja byłam kamieniem.

Średnia ocena: 2.6  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Dekaos Dondi rok temu
    Atylda↔Niby kamień na trawie ją przygniata, a jednocześnie owa może być dla niego wyściółką, przez co ów kamień, zmieni nieco "swój ciężar" Relacje mogą się różnie układać.
    Ech... poniosło mnie z interpretacją:)↔Pozdrawiam?:)
    P.S↔Za wcześnie wrzuciłaś.
    To jeden z moich→ dzieckowych. Jakbyś zechciała, to zerknij.
    https://www.opowi.pl/ksiezycowe-miasteczko-a36712/
  • Atylda rok temu
    Niestety - ja byłam kamieniem dla kogoś i nie pozwalałam mu się rozwijać. Żółknął i usychał pod ciężarem moich emocjonalnych huśtawek. Więc pozwalam mu odejść.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania