Roztopy
Samotne drzewo
Nie szuka towarzysza.
Błotniste rozłogi
Ustępują śladom kół i kopyt.
A znać to, że niebo rzednieje.
I że mgły ustępują
Oszronionym chatom i chlewom.
A kto nie posłyszy to dzwonów,
Kto nie zejdzie się zobaczyć,
A wśród kazania na lepsze czasy.
Samotne drzewo
Nie szuka towarzysza,
Lecz te mgły może drogę zmyliły,
A te oczy nic nie widziały.
Zgarbiony starzec skulony
Pod schylonymi wkoło gałęziami
Ściska drewniane paciorki,
A na wspominki
Tych wichrów ciętych i śniegów.
Komentarze (1)
nie szuka towarzysza
błotniste rozłogi
ustępują śladom kół i kopyt.
niebo rzednieje oszronionym chatom
ktoś nie słyszy dzwonów,
wśród kazania na lepsze czasy.
mgły drogę zmyliły,
oczy nic nie widzią
zgarbiony starzec
pod schylonymi gałęziami
ściska drewniane paciorki
wspominki wichrów ciętych
i śniegów
Ja bym tak zapisała,
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania