Rybka lubi plywać

Mówią, że Rybka lubi pływać.

 

Ale jak chcesz Rybko pływać, skoro masz tak mało miejsca?- zapytał się, zaskoczony jej widokiem.

 

W pewien pochmurny dzień, podczas spaceru po miejskiej dżungli, ni z gruchy ni z pietruchy, jego oczom, ukazała się ogromna ryba, która ospale unosiła się na szarej tafli budynku.

 

Dlaczego tak smętnie pływasz, w tym miejskim akwarium? - zapytał Przybysz.

 

Stworzenie jednak, milczało jak zaklęte, a odpowiadał mu tylko zgiełk ruchliwej ulicy.

 

Na swoje nieszczęście, Przybysz nie wiedział, że, na Ziemi, dzieci i ryby głosu nie mają, a jego wrodzona ciekawość nie pozwoliła mu zostawić pytania bez odpowiedzi, dlatego podszedł on bliżej i przyjrzał się malowanej Rybce dokładniej.

 

A może Ty jesteś na kwarantannie, moja droga? - zapytał głośniej, patrząc czule na jej nie zdrowo wyglądającą skórę, w całości pokrytą czarno-białymi plamami.

 

Rybka albo była głucha albo rzeczywiście głosu nie miała bo nie odezwała się do Przybysza ani słowem.

 

W przeciwieństwie do niej, gadatliwy Przybysz mówił dalej:

 

- Chora czy nie, na pewno nie czujesz się dzisiaj jak Rybka w wodzie. Ale może jutro? Kiedy niebo będzie błękitne jak Ocean, łatwiej będzie Ci Rybko, w tym betonowym akwarium pływać.

 

A kiedy skończył, zamknął oczy i w jego głowie pojawił się obraz niebieskiej, spokojnej wody, która rozciąga się szeroko, aż po horyzont.

 

Widok ten sprawił, że na jego twarzy zagościł zagadkowy uśmiech, a odpowiedzi na pytania, nagle przestały mieć znaczenie.

 

Ostatni raz, rzucił okiem na Rybkę i tanecznym krokiem ruszył Przybysz w stronę słońca.

 

Szkoda tylko, że iść w stronę słońca za bardzo nie chciał.

 

Ale musiał.

 

A musiał bo to była jedyna droga prowadząca do jego mieszkania, do którego bardzo potrzebował wrócić.

 

A Nie chciał bo oznaczało to, że blask zachodzącego słońca będzie oswietlał pozbawione okularów przeciwsłonecznych, jego oczy.

 

Co?Jak?Dlaczego? Czyli opowieść dzwnej treści i porady na ziemskie zasady.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Dekaos Dondi 25.07.2021
    NieziemskiPrzybyszu↔Zaciekawiła mnie ta opowiastka wieloznavzna. Tak trochę, dziwno–filozoficzna. Lubię takie.
    To jeno sugestie subiektywne:
    ''zapytał, zaskoczony jej widokiem.''
    ''ni z gruchy ni z pietruchy, ujrzał ogromną rybę''→jedno: się mniej.
    ''Kiedy niebo zalśni błękitem jak Ocean, łatwiej będzie Ci Rybko...''→jedno: będzie mniej.
    Można by też zrezygnować z niektórych: jego, mu itp.
    Pozdrawiam:)↔%
  • Hej Dekaos,
    baardzo dzięuje za komentarz, a szczególnie za uwagi językowe. Jak zaczynałem pisać, nie sądziłem, że jezyk polski w formie pisanej jest taki skomplikowany i trudny. Z resztą, teraz widzę, że dwa moje pierwsze opowiadania muszą zostać poprawione i najpewniej skrócone, bo cięzko się czyta, za co przepraszam. :) Nie byłem tego wszystkiego świadomy.

    A jeśli chodzi o samą treść, to wpadłem na pomysł by był on częścią cyklu krótkich tekstów przedstawiających teraźniejszość okiem istoty nie z tej planety, która zupełnie nie rozumie jak żyć na Ziemi.
    Istota, Przybysz Nieziemski, chcąc znaleźć to czego tak bardzo potrzebuje, z pomocą Internetu, przemierza wzdłuż i wszerz miasta i wsie, spotyka się z ludźmi i odwiedza różne miejsca, nie boi się ubrudzić czy wejść do paszczy lwa.
    Te podróże i doświadczenia, podczas nich zdobyte, pozwalają mu dojść do wniosku, że jedyne czego potrzebuje do wypełnienia swojej misji, to odpowiedzi na 3 proste pytania: Co?Jak?Dlaczego?
    Szkoda, że te trzy proste pytania nie składają się wyłącznie z równie prostych 3 słów i takich samych odpowiedzi.
    Jak się okazuje, te proste pytania, zadawane przez jeden z najwybitniejszych gatunków na Ziemi
    , są co najmniej tak skomplikowane jak ta mityczna instrukcja obsługi do żeńskich osobników gatunku ludzkiego.
    Więc, aż strach pomyśleć, jak skomplikowane są odpowiedzi na te pytania.
    Ponieważ wszystko to jest tak bardzo trudne do pojęcia, Przybysz zaczął spisywać co ciekawsze pytania, odpowiedzi, "złote myśli" i wszystko to co zobaczył czy usłyszał, po to aby odnaleźć niestrudzenie poszukiwaną odpowiedzi i tym samym wypełnić swoją ziemską misję.
    Swoje notatki, wzbogaca o grafiki z Internetu, obrazi czy jak w przypadku Rybki, zdjęcia wykonane samodzielnie.

    tak więc mam nadzieję, że w przyszłości ukaże się więcej podobnych tekstów, ale z mniejszą ilością błędów. :)

    Nieziemsko pozdrawiam ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania