Rybnickie nutrie i ich mordercy
gdy miałem w ręce marchewkę
płynęłyście ją skosztować
chrupałyście aż miło się patrzyło
jednak człowiek się pogniewał
skazał niewinne na odstrzał
śniło mi się że jeszcze żyjecie
bawicie się z dziećmi
ich rodzice was karmią
jednak to tylko sen
niestety będzie inaczej
zastrzelą mordercy z Rybnika
dzisiaj patrzę smutnym wzrokiem
widzę truchło w czerwonej kałuży
z miłego pyszczka kapie krew
straciłem ukochane na zawsze
Komentarze (14)
Zrobiłeś to specjalnie, by mnie zdenerwować. Jesteś niemiły i tyle w tym temacie.
Po drugie - nikt Ci nie każe nie lubić nutrii. Jedynie otworzyć oczy na fakt, że są gatunkiem inwazyjnym i wywołują szkody. To nie są opinie jakiegoś idioty, to są naukowe fakty. Problem nutrii w Rybniku wypłynął już dwa lata temu, a ich istnienie kosztowało budżet miasta przynajmniej pół miliona złotych (potencjalnie o wiele więcej). Geniusze powinni byli zająć się tym problemem wcześniej, to prawda, no ale nie zajęli się. Najpierw ludzie, kretyni, zaczęli je dokarmiać, mimo zakazów. Potem jakiś polityk wpadł na pomysł przyzwolenia dokarmiania, albo przynajmniej doinformowania ludzi, że frytki z maka nie są najlepszym pokarmem dla nutrii. A teraz, jak jest ich tyle, że nie tylko problem eskalował, ale i liczba racjonalnych rozwiązań zmalała, to wielka panika.
Co powinni zrobić ustawodawcy, którzy mają świadomość i posiadają opinie ekspertów na temat szkodliwości tego gatunku? Jak za parę lat przyjdzie poważna ulewa i zaleje Ci pół Rybnika, bo nutrie rozkopały całe rzeki, to uznasz wreszcie, że może trzeba było podjąć jakieś kroki?
https://x.com/AneczkaKon69192/status/1828381753414668467/photo/1
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania