rymak galopotwórczy
d-rżał w zalistowiu
przerączy brylant
co staremu Paździeżce
zbrylował z obory
już polnik na nowiu
przy zwierzu nie skrywał
galopiąc przy ścieżce
o morgostajach nowych
gdy się rozczezło o świtaniu
przeżuł wędzidło i postronki
nie z głodu, ale o wspomnieniu
sianokosu kolejnej łąki
on, wierzchośmigacz rasowy
marzył o monte-kasynach
karetach, hurysoklaczach
i o salonach biologicznej odnowy
. . .
Komentarze (3)
Udana zabaweczka.
5, pozdrawiam ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania