RYNECZEK (Bazarek w niektórych regionach)

A na ryneczku, jak na ryneczku -

Trochę cebulki, trochę czosneczku,

Tutaj pietruszka, tam marcheweczka,

Beczka ogórków, kapusty beczka.

 

Solone śledzie, morszczuk mrożony, 

Łosoś na dekagramy ważony, 

Filety z dorsza, filety z pangi

(Można je podać w trakcie balangi).

 

Boczek, łopatka, szponder, krzyżowa, 

Krakowska sucha i jałowcowa.

I drobiu wybór nie lada jaki:

Kury, indyki, gęsi, kurczaki.

 

Rogale, chałki, drożdżówki, bułki 

I chlebów różnych pełniutkie półki. 

Pączki, faworki, eklery, ptysie.

Dostępne każde tu widzimisię. 

 

Wschodnia herbata, zachodnie proszki,

Majtki, staniki oraz pończoszki. 

Prasa, gazety i papierosy. 

Jaja. O! jajek są całe stosy.

 

Jest także sklepik z kosmetykami 

I, ze starymi, sklepik ciuchami,

Także produkty są regionalne

(W tym sklepie wszystko oryginalne).

 

AGieDe, w którym jest coś dla domu

(Dwa obok siebie, po co to komu?).

Poza tym sklepy pełne różnego:

Mnóstwo gatunków sera żółtego, 

 

Prócz sera także inne nabiały

I przypraw jest tu wybór niemały 

Mąki, konserwy, kasze, oleje.

Każdy łakomczuch tu poszaleje.

 

JEST WSZYSTKO... chociaż niektórych boli,

Że wcale nie ma tu alkoholi...

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • Grafomanka dwa lata temu
    Czemu się uczepiłeś najgorszego rymu jaki może być... nie potrafię tego pojąć.
  • Grisza dwa lata temu
    Kiedyś tak pisałem takie wyliczanki.to stary wiersz.
  • darjim dwa lata temu
    Pierwsze skojarzenie jakie mi się nasunęło brzmiało: na straganie w dzień targowy...
    Wiersz jest bardzo sympatyczny i miło się go czyta.
  • Mak dwa lata temu
    W tego typu lekkich wierszyków z przymrużeniem oka nie jest grzechem używać rymów częstochowskich.
    Wierszyk dobrze się czyta, jednakże zgubiłeś rytm: łosoś na dekagramy ważony*
    I sklepik ze starymi ciuchami*
    Masz też powtórzenia umiejscowione dość blisko siebie: sklepik, sklepik, wszystko, wszystko, wszystkiego i wszystko*
  • Grisza dwa lata temu
    Prawda. Nie wiem czy to usprawiedliwienie, ale wiersz zaczął układać się w głowie pod koniec zakupów, a dokończył się w domu. Raptem coś około 1,5 godziny. Podobnie było z wierszem "Północ-południe" (polecam), gdy to idąc brzegiem morza dyktowałem synowi na komórkę, a pod namiotem, to już go tylko przepisałem. Czasami tak mam. Ale fakt, że cierpi na tym strona formalna wiersza. Mam jednak przy pisaniu mnóstwo zabawy i mam nadzieję rozbawić też czasem innych.
  • piliery dwa lata temu
    Opowiastka a la Brzechwa z wadami do usunięcia (czasem rytm tracisz). Na twoim miejscy bym popracował.
  • Grisza dwa lata temu
    No wiem, ja oczywiście widzę takie rzeczy. Część wierszy tutaj przeze mnie publikowanych poprawiałem, głównie pod wpływem doświadczeń z opowi. Innych nie musiałem. Ale ten nie jest chyba tego wart. Szkoda na niego czasu. Nawet nie liczyłem na tyle fajnych komentarzy, za które zresztą wszystkim dziękuję.
  • piliery dwa lata temu
    Grisza Po co publikować ze świadomością wad, jeśli nie zamierza się ich usunąć? Niech będzie chociaż poprawnie. :(
  • Grisza dwa lata temu
    piliery, z jednej strony masz rację. Z drugiej jednak, jak czytam niektóre publikacje innych, to moje najgorsze jawią się, jako nieomal wzorcowe. Pomijam oczywiście żałosną "publicystykę polityczną". Rymowanki sprzed lat, z którymi tutaj przyszedłem, powoli mi się kończą. Nie zrezygnuję z nich, bo to świetna dla mnie zabawa, ale chcę spróbować czegoś bardziej awangardowego. Albo, po prostu, współcześniejszego. Pierwsze próby (np. "Po drugiej stronie lustra") za mną. Zobaczymy, co będzie dalej. Sam jestem ciekaw...
  • piliery dwa lata temu
    Grisza A co ma piernik do wiatraka? Chcesz wspierać najgorsze wzorce, do nich chcesz równać? Zniesmaczyłeś mnie. Popraw przynajmniej to co najbardziej zgrzyta.
  • Grisza dwa lata temu
    piliery, mówisz i masz! Znalazłem jeden (!) zgrzyt "rytmowy". Poprawiłem też parę powtórzeń. Przeczytaj, proszę, ponownie i jeśli znajdziesz coś jeszcze, to daj mi znać. Jestem jak najbardziej otwarty na... wszystko :))
  • piliery dwa lata temu
    Grisza No i lepiej. Jeszcze coś tam zgrzyta ( np:" w tym sklepie wszystko oryginalne") ale to co najbardziej zgrzytało: za tobą. :) Nawiasem: otwartość na wszystko nie jest w poetyckim świecie szczególnie pożądana. Można zgubić siebie samego. :)
  • Grisza dwa lata temu
    piliery, W wyrazie "oryginalne" "y" jest sylabą. Rytm został zachowany.
  • piliery dwa lata temu
    Grisza Pozornie. Czyta się jednak: or(y)ginalne. W wierszach rytm pełni dodatkową funkcję (nie wiem czy nie najważniejszą) ułatwiającą czytanie.
  • piliery dwa lata temu
    Można tam dodać "jest" i kłopot będzie "z głowy" (choć "jest" się mnoży okrutnie to wydaje mi się że brzmi lepiej).
  • Grisza dwa lata temu
    piliery, OK. Przyjmuję. Będę uważał...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania