Rysy Nocy i Świtu

Rysy twojego ciała,

jak malowane pędzlem nocy,

gdy księżyc w bladym srebrze

nuci pieśni zmysłów.

 

Twoje ramiona, jak skrzydła anioła,

unoszą mnie w przestrzeń nieskończoną,

gdzie dotyk to subtelna melodia,

a westchnienia to symfonia pragnień.

 

Twoje biodra, zaklęte w krzywe kobiecości,

które w tańcu miłości snują historie,

niczym stare legendy,

o potędze namiętności i mocy pożądania.

 

Twoje piersi, kwiaty rozkwitłe w ciepłym świcie,

kuszą swoim kształtem, miękkością,

jak ścieżka prowadząca ku rozkoszy,

w labiryncie pocałunków.

 

Twoje dłonie, delikatne jak muśnięcie wiatru,

wędrują po mojej skórze,

rysując mapy z sekretami,

które tylko my znamy.

 

A twoje usta, pełne i gorące,

smakują jak lato,

przyprawione kroplą miodu,

dotykają moich ust, budząc tęsknotę.

 

Rysy twojego ciała,

wspomnienie i marzenie,

każda linia, każda krzywa,

to poezja nocy i świtu,

historia napisana na skórze,

którą chcę czytać raz za razem.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • piliery dwa lata temu
    Grafomania w najgorszym wydaniu.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania