Ryzyko

Pewien mężczyzna o wątpliwej renomie

Pewnego razu gdy poczuł, że tonie

Zaciskając dłonie

Poszedł pod prąd

I postanowił, że odtąd

Pójdzie po trupach do celu

I choć potrzebował ich wielu

Więcej

Bo przecież to jest to co robił

Najczęściej

Do tej pory

Do refleksji nie wielu

Był skory

I obrał takie tory

Jakie uważał za słuszne

I wszystko ... próżnie

Zaryzykował nieco później...

Dziś już nie

Dziwi mnie ten czyn i

Wiem, że...do stracenia nie ma nic ten

Co wszystko zabrał innym.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania