Ryzyko. Drabble.

Jak pokonać strach przed wschodzącym słońcem? Jak z odwagą wniknąć we własne odbicie? Jak postawić stopę na kruchym fundamencie?

 

Po co ryzykować? Po co się napinać? Po co generować tyle lęku?

 

Życie jest jak mandragora, która piszczy z bólu, kiedy ogrodnik wyciąga ją z ziemi. Brutalnie pozbawia ją wszystkiego, co znała od zawsze, a potem rzuca bezlitośnie w nieznaną przestrzeń. Strach, strach, strach… Czy można w takiej chwili czuć coś więcej?

 

A może wskazanym jest lęk przekształcić w ciekawość, a wszelkie obawy zabarwić ekscytacją? Z korzenia mandragory urzeczywistnić flet, którego melodia przeniesie nas w wyśnione światy.

 

Czy warto ponieść ryzyko?

 

Niepowtarzalny Styl z Opowi 49

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (18)

  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Pytanie, jak to zrobić.
    Z Bogiem ?
  • Urszula Pieńkowska dwa lata temu
    Nie oceniać, tylko działać, robić, tworzyć. Cieszyć się drogą rozwoju:)

    Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :)
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Urszula Pieńkowska jak to zrobić, żeby nie oceniać? Serio pytam ?
  • Urszula Pieńkowska dwa lata temu
    Pobóg Welebor Mnie pomaga uznanie, że w danym momencie robię wszystko najlepiej jak potrafię. Kiedy się zmienię, może zrobię coś inaczej, ale na ten moment to co robię jest najlepsze, takie jakie jest. Takie podejście sprawia, że nie przestaję działać. W moi przypadku jest skuteczne. Czy będzie dla Ciebie właściwe, nie wiem. Każdy z nas żyje we własnym świecie :)
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Urszula Pieńkowska, dzięki. Każdy we własnym świecie, święte słowa ?
  • Urszula Pieńkowska dwa lata temu
    Pobóg Welebor To ja dziękuję, że wpadłeś i zostawiłeś kilka słów :)
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Urszula Pieńkowska↔ Oczywiście, że warto. Może jedynie w jakiś szczególnych przypadkach, trza się trochę miarkować. Ale ogólnie, jestem na tak. Lęk↔ciekawość / obawa↔ekscytacja, a muzyka fletu, tka nutami horyzont, wyśnionego światu:)↔Pozdrawiam?:)
  • Urszula Pieńkowska dwa lata temu
    Cieszę się, że jesteśmy podobnego zdania :)

    Dziękuje za komentarz i pozdrawiam :)
  • Józef Kemilk dwa lata temu
    Ja też z tych, co nie umieją zmienić lęk w ciekawość, chodź to dobrze brzmi.
    Pozdr
    5
  • Urszula Pieńkowska dwa lata temu
    Spróbuj odpuścić potrzebę robienie wszystkiego doskonale. Lęk powstrzymuje nas od działania. Czasami człowiek za dużo myśli, analizuje, porównuje :)

    Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie :)
  • Józef Kemilk dwa lata temu
    Urszula Pieńkowska Lęk, czy też fobię po prostu zaakceptowałem. Może sobie pójdzie. Dużo już poszło, coś zostało i to mnie pewnie w pewien sposób ukształtowało.
    Pozdr
  • Urszula Pieńkowska dwa lata temu
    Józef Kemilk Wszystko jest w jakimś celu...

    Pozdrawiam ?
  • Józef Kemilk dwa lata temu
    Urszula Pieńkowska właśnie?. Ograniczenia rodzą kreatywność?
  • Urszula Pieńkowska dwa lata temu
    Józef Kemilk Zgadzam się w stu procentach ?
  • Atriskel dwa lata temu
    Są różnego rodzaju lęki z różnego powodu i niektóre - te, które da się przeobrazić w ciekawość to strach przed czymś ...lecz, gdy jest to strach przed kimś- to można wtedy jedynie przeobrazić strach w odwagę.
  • Urszula Pieńkowska dwa lata temu
    W drabble powyżej nie było mowy o lęku przed kimś. Treść dotyczyła wewnętrznego strachu (tysiąca bezsensownych przekonań na temat nas samych i na naszej pracy), który ogranicza nasze działanie...
  • Atriskel dwa lata temu
    Urszula Pieńkowska Zrozumiałam to trochę inaczej , albo też dopowiedziałam sobie. Twoje słowa są zastanawiające- tym wschodzącym słońcem mogę być właśnie ja czy Ty czy ktoś..dopiero teraz do mnie dotarło- tu nasuwa się pytanie: "Dlaczego boję się własnego wschodu? być może boję się być kimś wielkim ... bo bycie maluczkim pozwala być sobą ... to życie dla siebie. Bycie wielkim to życie dla świata i sęk w tym chyba, by połączyć te role i stać się promykiem
    Bardzo inspirujący Twój wiersz i piękny zarazem
  • Atriskel dwa lata temu
    Urszula Pieńkowska przeczytałam Twoje słowa jeszcze raz : "Po co się napinać? no właśnie... trzeba wyluzować .. mądre pytanie
    Napinanie się i tak nic nie da, niczego nie zmieni, a nerwy tylko stan zdrowia pogarszają.
    Super

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania