Rzeczywistość
Rodzę się, umieram. W międzyczasie – żyję.
Całując ładnych chłopców, próbuję poczuć coś
zarówno do nich, jak i do samej siebie.
Szczerze mówiąc:
Jak mam pokochać dziewczynę, którą widzę w lustrze,
jeśli ona co dnia każe mi czekać,
cierpieć,
odwlekać
zdarcie plastra z rany?
Nie chcę żyć w wyidealizowanej kałuży
marzeń i smutków,
słuchać tego, czego słuchają
inteligentne dziewczyny.
Bo ja
umiem tylko kląć.
Pisać wiersze,
spać
i ćpać.
Nie potrafię już rozmawiać z ludźmi
o pierdolonym sensie życia
Jaki to ma, kurwa, sens?
O chuj im chodzi?
Nienawidzę siebie i świata na tyle,
że nie mam już sił dyskutować,
wyrażać poglądów.
Żal mi słów, bo
chyba wyrosłam z bycia buntownikiem,
zagorzałym ateistą,
tolerancyjnym szajsem z tęczą na ryju.
Mam dość fałszerstwa, serio,
ten świat mnie dobija
atmosfera powszechnej depresji
gadanie o egzystencji
sodoma, gomora
wojna, bomby, agresja wśród smarkaczy
Nie widzę już potrzeby, by
robić z siebie idiotkę na pokaz
Nie widzę już potrzeby, by
negować homofobię
pedofilię
rasizm
nacjonalizm
Nudzi mnie to już, jak komputer i myszka
wolę pisać listy na kartkach i ścianach
Naprawdę, mimo wszystko nie cierpię
technologii.
Kocham raz na pół roku
I nigdy rzadziej
nigdy częściej
chociaż w sumie to
nie wiem, czy kocham w ogóle
kiedykolwiek
może tylko udaję,
żeby poczuć dotyk zranienia
na swojej nagiej skórze
by poczucie winy
żal
rozpacz
wypaliły mnie od środka.
Tak chyba jest.
Komentarze (14)
Nie musisz być poprawna
Bardzo mi się podoba teket, a że w miedzy czasie Nuncjusz się wstrzelił z dosć mądrym tekstem, to pozwól , że się pod niego podepnę.
Pierdolon bananowców, Drz.
Tylko ananasy z puszki.
Myśl jak myśisz.
Rób jak robisz
Żyj jak żyjesz.
Pozdrawiam
Pozdrawiam.
Obejrzyj ten film.
Trzy czwarte twoich problemów okaże ci się bzdurą.
Polecam.
Warto obejrzeć jak w ekstremalnych warunkach tkwi w człowieku chęć życia, przetrwania i bycia człowiekiem https://www.youtube.com/watch?v=fQcRo-MkNYY
Ci, to mają klawe życie, jak w Madrycie.
i mieszkają w Bieszczadach.
rzucić wszystko i jechać w Bieszczady nabrało dla mnie głębszego sensu.
oczywiście nie ma lekko, praca fizyczna na max, ale przynajmniej żaden baran nie ciosa kołków na głowie.
gdybym mogła.
gdybym tylko mogła, to fruuu....
wiesz, że inni mają gorzej?
pomyśl o tym.
to jest dopiero walka!
a nie takie pieprzenie, biadolenie, ględzenie
yyyyyyyyy
nie chce mi się żyć
lubię coca colę pić
nie chcę wiedzieć swojej twarzy
warga karpia mi się marzy
ole!!!!!!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania