Rzeźba

To bezkształcie człowiecze przemienione w granit:

Rzeźba, by móc oddychać, nie może mieć granic...

Jeśli odda nam zmysły, to nie odda za nic:

Jednej pragnie monety – to mój, twój, nasz taniec.

 

Taniec ptaków! lecz one witają zbawienie

Nie z radością, a rezygnacji z żeru cieniem...

Rozbić rzeźbę! Lecz ona może rozbić ciebie;

Co to dokładnie znaczy, okaże się w niebie...

 

Myślisz, że widzisz głowę, ale oto głów sto,

A w każdej z tych głów dybie granitowe głupstwo,

Którym je tknęło hipnowizji parne dłuto,

Albo innej już wizji; mówić o tym długo...

 

Ta rzeźba nie w muzeum, to muzeum w rzeźbie!

Weźmie cię w posiadanie, a może nie weźmie;

Pióro da szaleńcowi, miotłę chyżą wiedźmie.

Księżyc błyszczy fałszywie, gdy widziany we dnie...

 

Prawdy ze snu wyjęte to szalone krowy:

Na jawie nie zrozumiesz ich tajemnej mowy;

Mózg wydrążą, zostawią robaczywe głowy.

Rzeźba czeka każdego – nikt nie ujdzie zdrowy!

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania