sam jak pies
gdy patrzyłaś na mnie
jak w obrazek
widziałem świat całkiem inaczej
nie podałaś ręki jak robaczek
trząsłem się nad swoim życiem
zaplątałaś we włosach palcami
na znak uwielbienia ale to na nic
nie byłem w oczach zaiskrzyło i zgasło jak znicz
w oczach szklanki zmieszany
nie znaczyło nic już nic
chciałbym umrzeć z miłości dla Boga
ujrzeć niebo i ciebie ostatni raz choćby online
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania