Samolubna

Chciałabym żeby ktoś kiedyś

napisał wiersz o mnie,

Albo chociaż krótki wers zaznaczył w wypożyczonej książce z dopiskiem - to o niej ,

Nazwał muzą lub natchnieniem ,

do wstawania rano z uśmiechem,

i to się nie obije tylko echem ,

Być pierwszą myślą na dzień dobry

i ostatnią na dobranoc ,

Powtarzać to w kółko jak powtarza się kanon ,

Zasłużyć na miano tej jedynej i nie martwić się że będę nią tylko przez chwilę ,

Mieć w kimś oparcie że mnie podniesie kiedy upadnę ,podpali jak zgasnę

I to wszystko wydarzy się naprawdę

a nie wtedy gdy zasne ,

Potrzebuję czułości namiętności i ciepła ,

Może i ta myśl jest niechlubna ,

Ale miłość jest zgubna a ja jestem po prostu samolubna ...

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania