Skrzynia Rodzinnych Tajemnic

Tymek Dawid wstawajcie jedziemy do Dziadków _ krzyknęła z kuchni pani Sommerset do swoich synów przygotowując jednocześnie prowiant na wyjazd ,

Był to pierwszy dzień wakacji więc obydwaj bracia nie mieli najmniejszej ochoty wychodzić z łóżek przed dziewiątą ..... W końcu zniecierpliwiona mama dwóch śpiochów poszła na górę i zaczęła walić po drzwiach sypialni chłopców dodając_ Hej Łobuzy wstawajcie dziadkowie nie będą wiecznie czekać

Mamo jeszcze chwila_ odezwał się Tymek zakrywając głowę poduszką .

Tymek jaka chwila ? Żadna chwila albo sami wygramolicie się w tej chwili z łóżka albo idę po wasze Nintendo i schowam je tak że go nie znajdziecie w ogóle_

Tymek i jego brat od razu otwarli oczy słysząc magiczne słowo Nintendo i kryjący się za nim szantaż motywacyjny ; nie mieli wyjścia , szybko po wyskakiwali z łóżek, jeszcze chwilę zajęło im szukanie par do swoich skarpetek ale w końcu dopasowali swoje skarpetki i zeszli szybko na śniadanie, w kuchni już czekało na nich w pośpiechu zrobione sniadanie i oczywiście ich mama że spojrzeniem skierowanym w swoich niesfornych synów pokazując im na zegarek aby się pospieszyli że zjedzeniem śniadania

, Chłopcy zjedli śniadanie pozbierali bagaże i wyszli z domu aby zapakować się do samochodu ,

Trzask zamykanego bagażnika i przekręcenie kluczyka w stacyjce starego beżowego forda i ruszyli

Tymek i Dawid siedzieli z tyłu troszkę skonsternowani zastanawiając się gdzie ich mama mogła by schować ich Nintendo ...tak na wszelki wypadek rozważali różne opcje.......

Hej Chłopaka _ odezwała się Pani Sommerset _ Nie narobcie mi wstydu tak jak ostatnio_

_ Mamo jakiego wstydu myśmy tylko dziadkowi studnie betonem zalali _ odezwał się Dawid

_ no właśnie Betonem...że co ...Co wam strzeliło wtedy do głowy ....wiecie że dziadkowie korzystają tylko z wody ze studni ....to było głupie i kompletnie nieprzemyślane_ już lepsze by im było pomalować okna farbą na czarno ....

Na twarzy ich mamy pojawił się lekki uśmiech _ zernęła na nich przez lusterko wsteczne i zauważyła że Tymek jest jakiś nieswój przyklejony nosem do szyby i nieobecnym wzrokiem.

ATobie Tymek Co jest ?

Tymek budząc się z letargu wybudzony głosem mamy _ Znów do Dziadków ,Babcia śmierdzi bobrem a dziadek ciągle Kurzy te Tanie Cygara no i ten Brak internetu ...Makabra znów pewnie dziadek każe mi pilnować owiec na pastwisku tylko beczą i beczą Znów mnie głowa Rozboli...

 

Dziadek wiem że ma inne zadanie ale do Was obydwóch _ stwierdziła mama _

jakie _ chrypnął Dawid spoglądając z wyrzutem w lusterko wsteczne _

Sprzątanie Strychu_

W aucie zapadła grobowa cisza

W końcu dojechali wjeżdżając na zapuszczony plac przed Domek który był wręcz ogromny do tego był kompletna ruina , zasyfione okna opadające okiennice mech zwisający z dachu gnijące drewno na werandzie no istna Katastrofa _

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Canulas 24.07.2018
    Cztery przecinki w tekście, w tym dwa w tytule.
    Jedna kropka na cały tekst.
    Tak po prostu nie można. Rozumiem niedociągnięcia tu i ówdzie, ale to są elementarne rzeczy.
    Nie oceniam.
    Zalecam kompleksową korektę.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania