Samotność
Pośród tłumu ludzi czuje się samotna. Czy to mój umysł zbyt wrażliwy?
Siedzę pomiędzy piekłem a niebem, ciągle myśląc o tym gdzie powinnam się znaleźć. Muzyka gra. Moje oczy delikatne na ból, uszy odporne na słowa, umysł przepełniony śmieciami. To wszystko nie współgra. Serce na skraju wykończenia - rozdzierane na milion części, raz bije szybciej raz wolniej. Boje się, że pewnego dnia się zatrzyma. Powtarzane jest jedno pytanie: Czy warto żyć bez świadomości swojego celu?
Muzyka ucichła. Przemówił diabeł.
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania