Samotność

Kiedyś samotność była dla mnie otchłanią w której odnalazłam sens i spokój. Zrozumiałam siebie, poczułam co dla mnie odpowiednie i jaka jestem a nie jaką widzą mnie ludzie mniej lub bardziej mi znani a może lepsze określenie to mniej lub bardziej obcy. Spokój i czas spędzony ze sobą, swoimi myślami początkowo wspaniały, nikt nie narzuca zachowań i myśli tak bardzo narzucanych przez społeczeństwo które tak bardzo potrafi zranić nie licząc się z dobrem człowieka a jedynie patrząc na swój własny koniec nosa bo przecież łatwiej komuś wytykać błędy niż zająć się swoim życiem. Ale czy tak naprawdę to błędy? Błędy dla kogoś nie oznaczają błędów dla Ciebie. Czas zrozumieć że to Twoja droga to Ty jesteś swoim kierownikiem a nie pracownikiem czy marionetką ślepo wykonującą żądania osób wcześniej wspomnianych jako mniej lub bardziej obce. Czas płynie nieubłagalnie zaczynasz sobie zdawać sprawę z tego że samotność nie jest tak wspaniała gdy potrzebujesz rozmowy czy wsparcia bo przecież z czasem w życiu człowieka przychodzą problemy większe niż wtedy jak końcem świata wydawało się że jako dziecko nie zostałeś wybrany do roli w przedstawieniu szkolnym o której tak marzyłeś… zaczynasz błądzić i brak Ci kogoś kto potrząśnie i powie że to koniec niszczenia sobie życia na starcie bo przecież do mety daleka droga. Wiesz że z czasem samotność staje się dla Ciebie nie bronią a ogniwem które w Ciebie celuje każdego razu coraz bardziej boleśnie. Wiesz jedno ale przecież na przekór wszystkiemu robisz inaczej bo Ty przecież od urodzenia to ta osoba która lubi utrudniać sobie życie i nie idzie na skróty. Ktoś pojawia się na horyzoncie, całkiem ciekawa osobowość ale czy to ktoś kogo możesz do siebie dopuścić i pozwolić zburzyć wokół siebie mur jakże szczelny, gruby i ciężki do pokonania a zarazem taki kruchy i błagający o koniec swojego istnienia kierowany przez własną duszę którą na siłę chcesz stłumić. Odpowiedź zawsze brzmi nie, zawsze jest coś nie tak mimo że to drobnostka Ty widzisz to jako koniec jeszcze przed początkiem. Zamykasz się na wszystko i wszystkich bo przecież nikt w Twojej samotności nie miał prawa Cię skrzywdzić bo byłeś sam dla siebie a bycie dla kogoś nie jest już tak proste to złożony proces wbrew pozorom wiele trudniejszy niż samotność. Pytanie od razu które nasuwa się na myśl to po co brnąć w coś trudniejszego niż znajdujemy się w obecnej sytuacji i tak dla nas ciężkiej może nawet szczególnie wieczorami gdy myśli błądzą- dramatycznej. Odpowiedź jest prosta drużyna zawsze ma przewagę nie tylko liczebną ale i siłową niż pojedynczy napastnik. Co prawda to dość duża przenośnia bo przecież w życiu nie chodzi o to że masz zakładać drużynę z 11 zawodników lecz o to że masz stworzyć duet. Powiększysz szczęście, pomniejszych nieszczęście a smutek podzielisz na pół. Ryzyko nie zawsze jest wygraną czasem możesz się zawieść lub zostać skrzywdzonym przecież nikt nigdy nie obiecał że życie to szczęście i radość czasem też jest cholernie ciężko i każdy dzień wydaje się nie do pokonania. Ale jeśli znajdziesz „tą „ osobę znajdziesz równocześnie siłę której sam nigdy wcześniej nie zaznałeś przecież pół życia w zasadzie od momentu gdzie sam zaczynasz myśleć wmawiasz sobie że samotność to Twoja ostoja. To wróg jeśli przez wiele lat uznawana była jako przyjaciółka. Na siłę wbrew prawdziwym pragnieniom przecież stawiała na czele egoistycznie tylko siebie skutecznie odstraszając od Ciebie tych ludzi którzy tak bardzo chcieli w Tobie wskrzesić siłę, bo przecież każdy ma w sobie jej całe mnóstwo. Samotność to taka siła która bezwzględnie wszystko zabija i bez litości chowa jeśli nie znajdziemy wystarczająco dużo siły alby ją stłamsić u podstawy. Rozrośnie się niczym chwasty ciężkie do wyplewienia.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • refluks 12.01.2018
    Człowiek to istota społeczna.
    Można od czasu do czasu mieć chęć na samotność i się w niej nawet pogrążyć, ale na dłuższą metę prowadzi do zdziczenia i oszalenia.
  • Aisak 12.01.2018
    kolega wie, co pisze, bo to z autopsji.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania