dziękuję, to po stracie dziewczyny. Można czytać dosłownie, bo umarła w wypadku samochodowym, albo przenośnie bo strata miłości boli tak samo jak dana osoba dalej żyje tylko odeszła do innego...
nie ma straty "najgorszej", każda strata jest okropna. Zwłaszcza jak kochasz. Nie zastąpisz osoby, którą kochałeś czystą miłością i czułeś z nią jedność nikim innym. Fizycznie jasne, towarzysko jasne, ale nie na poziomie porozumienia bez słów. Tęsknoty nie da się zastąpić nikim i niczym. Zrozumiesz jak sama stracisz kogoś bardzo bliskiego.
Komentarze (12)
Zaimki osobowe piszemy małą literą, dużą stosujemy w liście, w ramach savoir vivre`u albo np. w inwokacji, gdy zwracamy się do Boga.
Drugą połówkę zawsze można kimś zastąpić, zawsze znajdzie się Ktoś, kto może wypełnić pustkę. I nie ma w tym nic złego...
Prędzej czy później każdy z nas straci kogoś bliskiego, to nieuniknione.
Ale wiem, co masz na myśli i oczywiście zgadzam się w 100%.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania