Samotność 👤

Samotności moja,

tyś jak pies przy nodze.

Drzewa pochylając korony

pytają, czemuś taki

zasmucony.

Szept wiatru o tym,

co było a nie wróci.

Zachodzące Słońce zabiera

Nadzieję, tę ostatnią.

Samotnosci, tyś ma Pani

na ten czas w

ciszy nadchodzacy,

milczeniem nazywany.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania