Byłoby lepiej bez wulgaryzmów, chociaż może tak jest w tym środowisku.
Leczenie kanałowe raczej.
Pozdrawiam
Anonimdwa lata temu
Dzięki, Józefie.
Masz rację, za dużo przekleństw, choć chciałem pokazać, jakie emocje wywołuje w niektórych lekarzach ten temat. Ostatecznie zmieniłem tak, aby tylko dentysta przeklinał, tak jest odróżnienie jednej osoby od drugiej.
A mam jeszcze pytanie. A sam dialog jest przekonujący w kwestii postrzegania śmierci przez klekarzy? Bo z ta myślą zamieściłem tu ten tekst.
Antoni Grycuk W sumie nie wiem, na pewno pierwsze zgony wywołują szok, a później praca jak praca, jak się nie uodpornisz to polegniesz. Musi pojawić się znieczulica. Dla lekarza przeskok na szefa musi być jakąś ulgą. Co do dentysty to nie wiem, czy przy leczeniu kanałowym jest możliwe borowanie bez znieczulenia. Wtedy ząb nie jest martwy, a więc najechanie przez dentystę na nerw może przynieść niespodziewane skutki.
Anonimdwa lata temu
Józef Kemilk
W podstawówce dentystka próbowała mi leczyć ząb kanałowo bez znieczulenia. Jest to możliwe. Byłem też u dentystki, która nakłaniała do leczenia bez znieczulenia, aby widzieć po pacjencie, czy już wystarczy, czy jeszcze może wiercić.
"...jak ją uwieźć, jak..." - jesteś pewny zapisu czasownika?
"— Cześć — wykrzyknęły głosy zza stołu." - wykrzyknęły głosy... a jak one to zrobiły... znaczy te głosy?
Tak po szybkości zauważyłem ;)
Anonimdwa lata temu
Dzięki, Akwa.
Masz rację z tym uwieźć.
Natomiast uważam, że drugie jest poprawne.
Bez uśmieszku pozdrawiam.
Antoni Grycuk usłyszał głosy zza stołu, same głosy nie mogą wykrzyknąć, ale jak tam sobie waść życzysz.
Anonimdwa lata temu
Akwadar
A ja uważam, że to jest poprawne, mimo iż nielogiczne. Wiele jest rzeczy nielogicznych, a jednak z powodzeniem funkcjonujących w języku. Choćby słowo "mega" albo powiedzenie "dwa z rzędu" - przecież one nie były nigdy w żadnym rzędzie.
Być może dentysta mówi "plomba", ja się nigdy nie spotkałam, tylko z "wypełnieniem", plomba mówimy my, pacjenci ?
Mało ludzi jest odpornych na ból w trakcie inwazyjnego usuwania zmian próchniczych, a mężczyźni to szczególne pękajła, poza tym, znieczulenie miejscowe /20-50 zł/ wcale nie jest takie drogie w prównaniu to cen wypełnień kompozytowych albo światłoutwardzalnych /100-400/, zatem oszczędność tu się nie opłaca, a nawet nie jest wskazana.
Ciekawe ?
Anonimdwa lata temu
Dzięki, Szpilko.
Zorientuję się, jak wygląda sprawa ze słowem plomba, pewnie masz rację.
A co do leczenia korzeniowego bez znieczulenia to historia, którą słyszałem właśnie od mojego dentysty.
Komentarze (10)
Leczenie kanałowe raczej.
Pozdrawiam
Masz rację, za dużo przekleństw, choć chciałem pokazać, jakie emocje wywołuje w niektórych lekarzach ten temat. Ostatecznie zmieniłem tak, aby tylko dentysta przeklinał, tak jest odróżnienie jednej osoby od drugiej.
A mam jeszcze pytanie. A sam dialog jest przekonujący w kwestii postrzegania śmierci przez klekarzy? Bo z ta myślą zamieściłem tu ten tekst.
Pozdrość.
W podstawówce dentystka próbowała mi leczyć ząb kanałowo bez znieczulenia. Jest to możliwe. Byłem też u dentystki, która nakłaniała do leczenia bez znieczulenia, aby widzieć po pacjencie, czy już wystarczy, czy jeszcze może wiercić.
"— Cześć — wykrzyknęły głosy zza stołu." - wykrzyknęły głosy... a jak one to zrobiły... znaczy te głosy?
Tak po szybkości zauważyłem ;)
Masz rację z tym uwieźć.
Natomiast uważam, że drugie jest poprawne.
Bez uśmieszku pozdrawiam.
A ja uważam, że to jest poprawne, mimo iż nielogiczne. Wiele jest rzeczy nielogicznych, a jednak z powodzeniem funkcjonujących w języku. Choćby słowo "mega" albo powiedzenie "dwa z rzędu" - przecież one nie były nigdy w żadnym rzędzie.
Mało ludzi jest odpornych na ból w trakcie inwazyjnego usuwania zmian próchniczych, a mężczyźni to szczególne pękajła, poza tym, znieczulenie miejscowe /20-50 zł/ wcale nie jest takie drogie w prównaniu to cen wypełnień kompozytowych albo światłoutwardzalnych /100-400/, zatem oszczędność tu się nie opłaca, a nawet nie jest wskazana.
Ciekawe ?
Zorientuję się, jak wygląda sprawa ze słowem plomba, pewnie masz rację.
A co do leczenia korzeniowego bez znieczulenia to historia, którą słyszałem właśnie od mojego dentysty.
Pozdrość.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania