Samozagłada

Wybiła niedziela na Oppenheimera, zgładzona pięknem straszności, pochłaniam wybuch ciszy, z trudem po wszystkim wracając do niszy.

 

kilka osobistych słów:

 

Trudno jest słowem opisać ten seans. Jest to pewnego rodzaju samozagłada, to mogę stwierdzić na pewno. To trzeba po prostu przeżyć.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania