Sąsiad /remake/
Umarł Mietek.
Nie był panieński, nie przyłożył ręki na krzyż matki.
W żadnej z gazet nie stało, że jak tylko skosi łąkę,
rozpada się już na początku wakacji. Wtedy w stodole
z moim starym suszyli wąskie, pogodowe
gardło czystym spirytusem.
Przemywał swoją pępowinę, ojciec po nas.
(odklejonym nie odpowiadam)
Komentarze (1)
już leży na desce
żeby mu zagrali
podskoczył by jeszcze.
NO!
Hiihaa
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania