Satyryczna rozmowa o fryzjerze

Witam panie Konradzie, po cholerę panu ten kapelusz jak u żyda. I jeszcze te pejsy. Co ty tam ukrywasz zawadiako? Może zrobiłeś se dredy na łbie?

 

Dredy jak u konia? Przesadzasz świnio. Trochę się schlałaś. Może pan jeszcze orła wywinie.

 

No więc słucham. Co ma pan pod żydowską kapotą?

 

No dobra, powiem panu wszystko, panie arcygebbels. Tylko proszę nie organizować żadnych libacji, świnio spod obory Mussoliniego.

 

Mów żesz pan

 

Jasne panie. Jaśnie panie spode magnaterii dosyć małej aby nazywała się magnaterią, ale takiej co nazywa się innymi słowy plebs! No więc byłem u fryzjera, zmechacona świnio spode złego pasterza, zwanego Mussolinim. Knórze! Nie rechocz mnie tu jakby żaba co zjadła kraba! Chce pan abym gadał i walił kotka za pomocą młotka? Dobrze, ale niech pan po tej libacji utka świński ryj którym w ziemsku ryje. Byłem u fryzjera, no kur, co pana tak bawi? O ile może się pan, panem nazywać, świnio bezmózga spod obory! Zaraz ja tobie holokaust numer dwa odprawie, psie przebrzydły na kształt gorszego od nikogo! No więc byłem u fryzjera. Ten pyta, jak obcinamy. Na to ja: Trochę boczki i grzywkę, zmniejszymy też ogólną długość, a i jeszcze na uszy mi włosy wchodzą. Przedziałek niechże będzie po lewej. No to golibroda niedorajda jak sama nazwa wskazuje, że od brody nie od włosów, bo się brodę nauczył ciąć do zera, a bokobrody zostawić oraz wąsy na kształt Stalina czy Engelsa, czy innych niedorajd marksistowskich, tak też zrobił mi Buzz cut tak zwany dzisiaj. Nie śmiej się schlany knórze, w dupe kopany! Z którego ów mięso będę doprawiać i sprzedawać w biedrze, nie lidlu! Albo sam żreć. A ze skóry zrobię poły do swojego płaszcza, kreaturo gorsza od komucha! Że tak pozwolę se użyć uroczystego zwrotu.

 

Pokaż pan.

 

Jasne. Tylko nie chichocz.

 

Patrzcie ludzie buzz cuta, żyd ma pod pejsami, ha, ha, ha. Ludzie świata jaki łysy żyd.

 

Ty durna świnio! No i co że mam buzz cut, ludzie durni i ciut głupsi! Wszyscy jesteście przegrywami śmiejącymi się z ofiar jakże przerażających i cholernie niemajestatycznych niedorajd zwanych bliżej jako golidupy, czy golibrody, ha tfu na was wszystkich, świnie i knóry od płci zależnie! Wychodzę i żebym waszych ryjów więcej nie musiał widzieć! Wystarczy że dziennie widzę ryja w lustrze! Ha tfu jeszcze raz na was, i niech was zeżre żrący kwas! Wszystkie śwnie spod obory Mussoliniego, won!

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Garyt 3 tygodnie temu
    Ej. Mówiąc szczerze, lepszej rzeczy nie czytałem. Naprawdę nie wiedziałem, że masz taki talent Piotrze. nawet konia byś tym rozśmieszył. Prze komiczne

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania