schować się
Wychodzę z klatki schodowej
Ślizgam się po chodniku betonowym
Idę przed siebie z kapturem na głowie
W słuchawkach leciwa Nirvana
Słucham muzyki znikam w otchłani
z ulubionymi myślami
Skręca mnie demon samotności
Unikam spojrzeń unikalny
zamieniam wspólne chwile w motyle
Komentarze (6)
Ostatni wers słodziaszkowy :)
Pozdrawiam:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania