Ściągnij różowe okulary.
Smutek, było w nim coś, czego nie umiałam ocenić, niewidzialna linia.
Twoje listy leżą gdzieś w kącie, nieme słowa zalała woda tusz się rozmazał, zupełnie jak nasza miłość. Słowa zlały się w całość, symbol przepadł.
Mieszkanie pachnie starym jedzeniem i piwem. Butelki rozbijają się o podłogę, nie mam chęci ich posprzątać. Wkurzam się, gdy nastąpię bosa stopą na szkło. Krzyczę i wyzywam wszystko dookoła.
Otworzyłam oczy, nastał poranek zupełnie inny niż poprzednie. Wstałam z łóżka pełna energii, wyzbyłam się smutki i żalu. Odetchnęłam najpiękniejszym zapachem na świecie. Wyszłam na balkon, świat płonął, naprawdę płonął.
Rozłożyłam ręce na boki, rozciągając się jak kotka po długim śnie, oparłam łokcie na barierkach dłońmi podtrzymując głowę. Kobieta krzyczała z przerażenia, jej głowa płonęła żywym ogniem. Uśmiechnęłam się do siebie, cóż za piękny widok. Mężczyźni niszczyli kolejne zaparkowane auto, z nieba spadały wielkie ogniste kule. Zapach spalenizny i śmierci radował moje płuca. Powiedzenie, "Raj na ziemi", nabrał całkowicie innego znaczenia. Ściągnęłam swoje pieprzone różowe okulary, i zakochałam się w rajskiej ziemi.
Pobiegłam po lody, usiadłam na stole, na balkonie po turecku.
Cóż za przepiękny świat. Zajadałam lody, podziwiając otoczenie.
Orchid.Solma
Komentarze (6)
"Smutek, było w nim coś, czego nie umiałam ocenić, niewidzialna linia." - wydaje mi się, że "niewidzialna siła" powinno być po myślniku lub średniku
"nieme słowa zalała woda tusz się rozmazał," - przecinek przed "tusz"
"bosa stopą" - bosą
"smutki i żalu." - smutku
"Powiedzenie, "Raj na ziemi", nabrał" - myślę, że "Raj" raczej z małej litery; nabrało
"różowe okulary, i zakochałam się" - zbędny przecinek
Jest trochę błędów. Tekst - specyficzny. Taki trochę obraz zdesperowanej psychopatki w moim odczuciu. Nieźle wykorzystane wyolbrzymienie tak czy siak.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania