ściśle mówiąc
zapatrywania figur wielkich
a może i nie
słuszne
jednak kanciastość objęć
sinusoidą objętości
realnie mnie prześladuje
na tym polu do kwadratu nie istnieję
liczę jednak
na prosty ułamek przestrzeni,
pomnażanie łagodności
w zbiorze wypukłej ciszy, analizy spokoju,
pauzy,
w której minus nie staje się ujmą
kalkulacje między prawdą a wizją,
pofakty, podzielenia
naturalne, pierwsze, rzeczywiste
wymiernie zespolone,
nawiasem mówiąc
urojone wszystkie nieoszczędne pi,
z którymi nie potrafię tańczyć
tylko cisza ratuje mnie
przed
walcem
Komentarze (2)
Dzięki!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania