Sebuś – wierszyk o moim słodziaku
Niech żyje moja świnka malutka!
Gruby ma brzuszek, bo ciągle je
i jest jak boski nektar słodziutka.
Przeurocza kulka Sebusiem się zwie.
Daje mi radość w smutku i gniewie.
Niczym Afrodyta jest piękna.
Głaszczę jej futerko w potrzebie,
gdyż jej wdzięczność jest wielka.
Delikatnie dotykana sobie mruczy.
Przyjemność z tego ją podnieca.
Żołądek od pietruszki ma duży
i przejedzona dobry humor miewa.
Choć ząbki ma ostre to nie ugryzie.
W klatce grzecznie sobie śpi.
Sebusia mego kocham nad życie.
Dzięki niemu miłe stają się dni.
Następne części: Sebuś i rybnickie nutrie
Komentarze (5)
że to tylko świnia mini,
ten nawarzy sobie piwa
i wypije obok świni ¬‿¬
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania