Secesja
W obliczu zachodzących i jeszcze spodziewanych wstrząsów, trudno zdobyć się na optymizm. Z tego powodu otucha wstąpiła w PiS, któremu im gorzej dzieje się na świecie, tym lepiej się wiedzie. A już całkowitym nieporozumieniem jest wyrażanie entuzjazmu z powodu dojścia do władzy kogoś, kto jawnie zapowiada, że zniszczy kraj, który go wybrał na pasterza. Niestety, tak właśnie zadziało się w naszym Sejmie i tak było na zaprzysiężeniu Prezydenta USA.
*
Fakt, że partia wodzowska w czołobitnym stylu powitała powrót Trumpa na stołek dyktatora, nieobliczalnego osobnika skazanego prawomocnym wyrokiem, od biedy można zrozumieć, gdyż ugrupowanie to popiera despotyzm, hurtowo hołubi przestępców nazywanych męczennikami i jest za spektakularnym wstecznictwem.
Ugodowy respekt wobec ludzi demolujących obraz świata, zgoda na cofanie go do poziomu sprzed wojny o zniesienie niewolnictwa, są nieroztropnymi posunięciami i o tym wiedzą nawet w Pisowcy. Lecz nic a nic nie obchodzi ich los Polski i pod jakim butem, Putina czy Trumpa, znajdą się jej mieszkańcy. Ich obchodzi tylko władza und kasa.
Może dyplomacją, wybiegiem, oczekiwaniem ataku rozsądku i opamiętania u faceta pozbawionego tegoż, tłumaczyć trzeba celowe rozdrażnianie lwa, nie dbanie o własne bezpieczeństwo i trwożliwe siedzenie pod miotłą? Może zanim nie spotka Europy kara za beztroskę i zanim będzie za późno na ratunek, opłaca się pójść po rozum do głowy i obudzić się w porę?
*
Porównując zdolności militarne europejskich państw z potencjałem USA, wypadamy nieszczególnie. Zwłaszcza, gdy jesteśmy podzieleni.
W pojedynkę zajmujemy pozycję niewesołą. Ale w kupie siła i występując razem już słabeuszami nie jesteśmy. Dmuchanie w nos państwom zjednoczonym we wspólnym celu, to nie to samo, co zabór Grenlandii, Kanady czy Koryta Panamskiego. Wobec ludzi dążących do naszego zniszczenia, nie powinniśmy zachowywać się służalczo, strachliwie i w sposób świadczący o tym, że jesteśmy bezradni (pokazywanie własnych wad przyjęte jest w konfesjonale i na kozetce u psychiatry. Warto o tym pamiętać).
*
Mniej więcej w ten deseń przemawiał Tusk w europarlamencie, a zaraz po nim do głosu dorwał się niejaki Patryk Jaki, osobnik z partii programowych ciemniaków, mizerna kreatura rodem z jesiennego średniowiecza. A swoim wystąpieniem dostarczył europosłom niezgorszej dawki nienawiści do własnej ojczyzny. Tym samym dołączył do niezaproszonego na prezydencki show Dudy, oraz do Morawieckiego, bezowocnie domagającego się wpuszczenia na kapitolińskie salony i nie mogłem nadziwić się, że za moje pieniądze pozwala się jemu i podobnym do niego trutniom, na odstawianie błazna. Jednak najgorsze w tym zdziwieniu było to, że dzieje się tak za moją wiedzą i aprobatą. Gdyż to ja sam, pośrednio lub osobiście, przez brak natychmiastowej reakcji, zachęciłem ich do plucia mi w twarz.
Komentarze (5)
wszawy łgarzu
POśmiewisko
A tymczasem bolszewicki łachudro do premier Morawiecki siedział w pierwszym rzędzie na zaprzysiężeniu i został zaproszony na uroczystą kolację, a nie szkopski rudzielec. Nawet Niemcy nazwali zachowania rudzielca i jego kliki w PE wyjątkowym chamstwem.
Nawet oni się na nim już poznali, najlepszy dowód że nikt poza jakimś portugalskim komuchem nie przyjechał na inaugurację tej pożal się Boże groteskowej prezydencji.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania