Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Second-hand
Naprzeciwko mojego domu otwarto second-hand. Sprzedawali też buty, a akurat potrzebowałem nowych, gdyż stare nosiłem tak długo, aż odpadła im podeszwa. Nie mogłem przecież tak chodzić, bo skarpetki by mi się szybko podziurawiły.
Obok wejścia do sklepu znajdowała się wywieszka informująca, że obsługują tylko mężczyzn. Trochę mnie to zdziwiło, ale skoro należałem do tej właśnie płci nie musiałem się niczego obawiać. Dla pewności zajrzałem w spodnie, ale wszystko było na swoim miejscu, więc przekroczyłem próg i zacząłem rozglądać się po wnętrzu.
Zaatakował mnie dziwny zapach, mieszanka potu i innych wydzielin. Pomyślałem, że zapewne dochodzi od strony sprzedawcy, który wyglądał jak typ spod ciemnej gwiazdy. Miał więcej mięśni na ręce, niż ja na całym ciele, do tego mnóstwo tatuażów, kolczyk w uchu, nosie, wardze i oku, bliznę na czole w kształcie błyskawicy oraz całkowicie łysą czaszkę.
- Chciałbym kupić buty – powiedziałem niepewnie.
- Jakie?
- Najlepiej takie do chodzenia. Nie wiem, co innego można robić w butach.
- Proszę pana, w butach może pan robić wszystko. I z butami także. Mój znajomy na przykład…
- Ma pan jakieś buty, czy nie? – przerwałem mu, może zbyt gwałtownie, gdyż uniósł brew, tak wysoko, że prawie dosięgnął nią karku.
- Nie mamy takich, które by pana zadowoliły. Sprzedajemy tylko damskie rzeczy.
- Jak to? Przecież przed wejściem jest napisane, że to sklep tylko dla facetów.
- Dokładnie.
- Po co facetom damskie obuwie?
- Już mówiłem, że z butami można robić wiele ciekawych rzeczy.
- Nie rozumiem.
- Otóż sprzedajemy odzież używaną, i tu jest haczyk, gdyż musi ona być używana w konkretny sposób i w konkretnym celu. Wie pan, na przykład majtki bierzemy tylko nieprane, a im brudniejsze tym lepsze. Zaczyna się panu rozjaśniać?
- Niezbyt.
Wtedy do sklepu wszedł inny klient. Od razu zbliżył się do lady i powiedział przyciszonym głosem:
- Przepocone rajstopy poproszę.
Uśmiechnął się do mnie i mrugnął porozumiewawczo. I wtedy zrozumiałem jaka idea przyświeca właścicielom tego przybytku.
- To sklep dla erotomanów! – wykrzyknąłem.
- Proszę się uciszyć – warknął sprzedawca. – Tutaj kupują tylko najbardziej wyrafinowani klienci o niezwykłym guście. A myśli pan, że skąd określenie second-hand? Jedną ręką kupujesz, a drugą… wiadomo.
Komentarze (7)
— Ta pani się nie zadaje z nieznajomymi.
Zapytałem w takim razie, czy te filmy na kasetach wideo mają ciekawą fabułę, czy tylko zwyczajne pchanie i pojękiwanie.
— Ja ich nie oglądam!
Złapał za wiadro wody i polał podłogę.
Tak było. Porno w każdym kiosku ruchu, lepiej niż w Danii. Po dziesięciu latach nieobecności w kraju, to był istny szok. ⚡?
Zręcznie pisany tekst, wciąga od samego początku (jak zawsze u Ciebie), a puenta… No cóż, nie jest łatwo wymyślić coś oryginalnego i szokującego, więc normalne zakończenie to dobre zakończenie.?
Pozdrawiam. ?
5 (którą to ocenę wstawiłem wcześniej, nie pamiętam kiedy dokładnie, może w środku nocy), pozdrawiam ? ? ?
Gdy doszłam (co za słowo w kontekście ostatniego zdania tekstu! Doszłam! Muszę zmienić!), gdy... dowędrowałam do zakończenia - roześmiałam się w głos!
I - za Narratorem: "Zręcznie pisany tekst, wciąga od samego początku (jak zawsze u Ciebie)".
Po ludziach chodzą różne zboczenia.
Nie tylko z drugiej ręki.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania