Sekcja

boli mnie głowa a nieme słowa

wwiercają się w mózg

z uporem maniaka wertuję strony

zapisane atramentem

z wygłodniałych ust

 

przepuszczam przez siebie

każdy śmiech i szelest powieki

z mozołem stawiam coraz to nowe

zapory i napowietrzne zasieki

 

w pochmurne dni

na stole sekcyjnym

znów tnę pośmiertne powłoki

wytrwale szukając przyczyn rozkładu

 

znajduję tylko martwe motyle

po tamtym nie ma już śladu...

Średnia ocena: 1.8  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Dekaos Dondi 10.10.2021
    Cicho_sza↔Wyobraziłem sobie przyćmione światło i zwłoki, chociaż o dosłowne "zwłoki" tu nie musi chodzić?
    Raczej o jakąś obronę przed czymś, ale niekoniecznie potrzebną. Zresztą nie wiem.
    Jakby coś z umysłu uleciało... w nieznane.
    Każdy może "zobaczyć" tu co innego:)↔Pozdrawiam:)↔%
  • Cicho_sza 10.10.2021
    DD, dobry trop. Kobieca emocjonalność ma to do siebie, że lubi się grzebać w tym co już dawno umarło. Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania