Sen...?
Ludzie zwykli nazywać go
"Koszmarem".
Ale to nie sen...
To nie moja wyobraźnia...
Co noc, kiedy zamykam powieki,
Czuję go.
Co noc, kiedy ciemno wokół,
Widzę go.
Co noc, kiedy wszędzie głucho,
Słyszę go.
Co noc,
Jest on.
"Nie krzycz."
powtarza.
"Nic nikomu nie mów."
słyszę co noc.
"Nikt ci nie uwierzy."
mówi.
"Nie ma mnie"
A on dalej tu jest.
Przestanę tłumaczyć,
Przestanę łgać,
Sens już to straciło.
Nie widzę nic,
Nie słyszę nic,
Co noc.
Jest on.
Co noc, kiedy jestem sam...
Jest i on.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania