Sen o Litwie
zasiadłszy na łożu
tej nocy brzemiennej
mającej sprowadzić na świat ten historię
rozmyślam o kraju
już coraz to częściej
Litwą zwą owe oblicze pokorne
w oczach Jej widzę światło nadziei
że z lochu Moskali uwolniona będzie
łańcuchy zerwane przez mowę tutejszą
przemówi, a głos ten usłyszymy wszędzie
Litwo, choć zrodzony zostałem hektary dalekie
od serca i duszy Twej, stale tłamszonej
pamiętaj, że serce Twe bije dla ludzi
co herb z jeźdźcem konnym nazywają domem
choć z gwiazdy czerwonej zarazą się zmagasz
krew biała, czerwona i biała wciąż płynie
w żyłach narodu
który opór gwieździe sprawia
паэт хацеў бы жыць у такой краіне
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania