Sen o przemijaniu
W naszych snach
pełnych tajemnic i niedopowiedzeń
gdzieś między głęboką nocą
a pierwszym krzykiem budzika
zmarli spacerują ulicami miast
przysiadają na parkowych ławkach
i czarno biały film z przeszłości
pod zamkniętymi powiekami oglądają
Jeszcze słyszymy szelest ich słów
Dotyk rąk wyryty w pamięci
i twarze co jak obrazy
ukazują się nam
o każdej porze dnia
W czarnych kapeluszach
w półprzymkniętych oczach
w których świat
przegląda się jak w tafli wody
spoglądają wstecz
na te dni w których śnili
o wielkiej potędze życia
które mocniejsze jest niż śmierć
Jeszcze razem się spotkamy
na końcowej stacji przemijania
Czarny peron pojednania
uczyni nas wspomnieniem
snem który rano ulatuje
Potem już tylko cisza
Manuel del Kiro
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania