Sen Sary. Drabble

"Pani wygląda jak panienka, nie jak staruszka", syknęła nabzdyczona Hagar podając Sarze srebrne lustro, dar faraona.

 

Znana z łagodności Sara prawie nigdy nie reagowała na docinki służebnic, nie mówiąc o matce Izmaela - Abrahamowego syna. Teraz było podobnie, zresztą wciąż krążyła ona myślami wokół wczorajszych odwiedzin oraz potrojonych w swych prześwietlonych postaciach gości, których odróżniały od siebie ich stopy. Lecz oprócz przybyszów jeszcze zaprzątało ją co innego: przedranny sen, gdzie Umiłowany wszedł w nią z tym swoim oddechem, co niegdyś potrafił czynić z Sarą cuda. Namiętnie wybudzony. Młodszy od stuletnich zmarszczek, siwizny, zwiotczałych mięśni, wybrzuszonych kolan.

 

Ten sen niech trwa wiecznie!

Średnia ocena: 2.9  Głosów: 17

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • laura123 16.07.2021
    Ale fajnie wkomponowałaś informację o czekającym Sarę szczęściu. No, z pomysłem i polotem!
  • Trzy Cztery 16.07.2021
    Ładne, z klimatem.
  • SwanSong 16.07.2021
    Wiele zbędnych zaimków.
  • Ciekawe, z nawiązaniami Biblijnymi. Pozdrawiam 5
  • Pan Buczybór 16.07.2021
    bardzo spoko
  • Bajkopisarz 18.07.2021
    Ładnie o przemijaniu. Jakby siłą spojrzenia chcieć zatrzymać ostatnie promienie zachodzącego słońca. To się pozornie udaje, miraż i złudzenie powstają, ale koniec końców musi zapaść noc.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania