.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • rubio 27.01.2018
    Na początek może rzecz najmniej ważna, że 5, bo napisane jest to tak, że czuć, że to jest prawdziwie napisane.
    Ja w ogóle nie wiem, co pisać o tego typu rzeczach, bo dla mnie często "zepsute" znaczy "a czemu jeszcze nie zniszczone?, trzeba dobić", a zawsze "nie wiem czy będzie mogło funkcjonować Tak, jak do tej pory, albo jakkolwiek" znaczy dla mnie coś niebywale pozytywnego, bo skoro taką drogą doszedłem w takie miejsce, to znaczy, że cała droga była zła, więc jeśli nie ma możliwości, by dalej iść tą drogą, to można zacząć wyrąbywać zupełnie inną, i dojść nią zupełnie gdzieś indziej. No i tak; się wymądrzam, zamiast pisać o Twoim tekście, ale o nim samym, jw, nie wiem, co napisać. Smycz. Kurewsko bliski motyw, symbol, nawet sobie nie wyobrażasz, jak. Może tyle napiszę.
    I może jeszcze, że jak coś fb mam tam w profilu 'o mnie'; do grupy cicho zapukałem, nikt nie otwiera, idę, na świecie jest zbyt wiele drzwi, żeby się dobijać do jakichś konkretnych. Też taka indukcja a propos z osobistej pierdółki. Tak że, jak coś, to poinformowałem. Tyle, czasem jest tak, że się nie potrafi niczego poza sypaniem nieprzydatnymi sentencjami, więc lepiej postawić kropkę i skończyć.
  • Najpierw, ze: dziękuję. Naprawdę ciesze się, że Ci się podoba. Tak serio, gdzieś poza grzecznościowa formułką.

    Paradoksalnie, bo mam ogromne skłonności do (auto)destrukcji, ale..ciezko jest dobić to, do czego się ma tak specjalny stosunek.
    Ale może. Może i racja.
    Może samo śmiercią naturalna odejdzie, a mnie jest z tego powodu sakramencko źle, nawet jeśli nie powinno.

    "Nawet sobie nie wyobrażasz - chyba nie można lepiej pobudzić mojej wyobraźni xd.

    Grupą na fb nie ja się zajmuje, więc Cię nie widzę, bo nie jestem administratorem.
    Zobaczę gdzieś Nuncjusza, to mu szepne, że czas tam wejść i zaakceptować.
  • rubio 27.01.2018
    e make i ka pololi "mam ogromne skłonności do (auto)destrukcji" że tak powiem, domyśliłem się. Autopsja rodzi pewien rodzaj empatii, że tak powiem inaczej. A z tym fb, to na zasadzie, że jak chcesz, to pisz, tak że czy tam będę w grupie, czy nie, to nie zmienia treści informacji.
    no i tak, podoba mi się, też nie na zasadzie grzecznościowej formułki ;)
  • rubio, jak znajdę jakoś dane personalne, żeby wiedzieć gdzie pisać, to zapukam nieśmiało :).

    Fakt, może rodzi. Wszędzie trochę szukamy luster, chyba.
  • Agnieszka Gu 27.01.2018
    Witam,
    "kosmicznych przestrzeni galerii handlowych" - mam słabość do kosmicznych porównań ;))
    "zmutowany kwiat znajomości z nią." - ciekawe...
    "Brak jej twoich zimnych, industrialnych korytarzy, o których nie wiadomo, gdzie się zaczynają i dokąd prowadzą." - bardzo...hm ciekawe...
    "Kolekcjonowanie wyszarpanych wolnych chwil, by móc je zmarnotrawić na widmo ciebie." - interesujące...
    "Nad małomówną Sprewą palimy " - sprawą - lub inaczej nie zrozumiały, dla mnie, tok myślowy się tworzy...
    Głębokie i... ma to coś...
    Pozdrawiam
  • Hej :).

    Dziękuję za wizytę. Miło mi, że niektóre zdania wydały Ci się interesująco zbudowane.

    Sprewa to rzeka płynąca przez Berlin i ogólnie - przez Niemcy wschodnie.
  • Agnieszka Gu 27.01.2018
    e make i ka pololi Aaa z tą nazwą rzeki - to wiele wyjaśnia :) Dzięki :)
  • To ja dziękuję za wizytę :).
  • Canulas 28.01.2018
    Czytając, powiedziałem sobie, że tym razem nic nie skopiuję. taki mały, chuj wie po co, auto-challenge. Chciałem zachować w pamięci tekst, poprzez fragmentaryczną, szczątkową pamięć o nim. No ale... ten.

    "Jedyne, co mi zagraża, to tylko to, co jest mi bliskie." - nie pierwsze to zdanie, co chciałem przekopiować. Się broniłem po drodze, ale mnie to bronienie osłabiało i właśnie w tym moemncie, nie dałem rady.
    Już nie wiem, co sądzić i co pisać.

    No tęsknota wymalowana upiornie. Próby zapychania kawałkami ludzkiego mięsa z góry skazana na porażkę. Każdy człowiek oceniany po brakach. Do połowy pusty.
    Nie ma oczyszczenia. Tekst sugeruje, że może go nie być.
    Że jest walka. I że to straszna walka.
    Już kiedyś mówiłem: SDamego siebie najtrudniej jest oszukać pomiędzy trzecią a szóstą nad ranem

    Pozdrawiam.
    Powodzenia.
  • A ja właśnie lubię bardzo, gdy coś wyodrebnisz.

    No i dziękuję. I też pozdrawiam :).

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania