Serca w atramentach mocniej biją wiosną
stul mnie w sobie na całą wieczność
nie wypowiadaj nawet szeptem
bym nie umarła jedną z tęsknot
bo to dla ciebie właśnie jestem
miłością której nikt nie szukał
i żalem niespełnionych pragnień
do serca w atramentach puka
zagadka której już nie zgadniesz
tu chcę przesypiać każdą zimę
pozamarzaną w słone sople
gdzie jak w przyrodzie nic nie ginie
wystarczy jak najgłębiej dotrzeć
i łapać słowa za znaczenia
niech wierszem przywitają wiosnę
gdy beznadziei w sercu nie ma
życie staje się znacznie prostsze
Komentarze (1)
Rytm do poprawienia w niektórych miejscach. Warto ujednolicić średniówkę, jak jest w większości wersów, czyli 5/4
"i łapać słowa za znaczenia
niech wierszem przywitają wiosnę
gdy beznadziei w sercu nie ma
życie staje się znacznie prostsze"
i łapać słowa za znaczenia
niech przywitają wierszem wiosnę
gdy beznadziei w sercu nie ma
życie się staje znacznie prostsze
Czasem warto przestawić się*przed czasownik dla rytmu właśnie:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania