Serce

Od kilku miesięcy źle się czuję, rodzice nie chcą powiedzieć o co chodzi. Po kikku tygodniach milczenia mama mówi masz chore serce, Nie mogłam w to uwierzyć , pobiegłam do mojego chłopaka . Starał się mi w tym pomóc. Nagle zabolało mnie serce. Obudziłam się w szpitalu, lekarze powiedzieli , że muszą zrobić pare badań, a jeśli wszystko pójdzie dobrze znajdą dawcę i zrobią mi przeszczep serca. Zadzwoniłam do Adama i powiedziałam mu to wszystko. Doktor prowadzący powiedział , że znaleźli dawcę i za godzinę będę miała operację poprosiłam Adama, aby przyjechał powiedział , że się postara. Operacja się udała, ale wciąż nie było Adama. Słuch pi nim zaginął. Wyszłam ze szpitala i postanowiłam go odwiedzić. Nikogo u niego nie było. Otworzyłam drzwi na stole w kucni leżała kartka pisało na niej to:,,Przepraszam , że nie było mnie przy tobie w najgorszych momentach twojego życia, ale jestem szczęśliwy, że oddałem ci serce, a ty je teraz nosisz w sobie

Adam

PS. KOCHAM CIĘ"

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • athame 09.03.2017
    Przeczytałem Zawsze razem i teraz Serce.Co do serca przypomniał mi sie film Siedem dusz z Willem Smithem.Nie jestem specem od stylu ani tym bardziej ortografi i interpunkcji. Dlatego o tym nie napiszę słowa.Co do serca. nic nie wiemy o Adamie.Czasami ludzie chorzy na tak zwana nieuleczalną chorobę decydują sie na taki krok. Z punktu widzenia ludzkiego, piękne poświęcenie.Czy ja bym tak postapił? Pewnie tylko dla córki, mamy identyczna krew, nawet co do pod grup. Tylko nie wiem czy prawo na to zezwala. Co do mnie jestem przeciwny wszelkim przeszczepom. Drugi utwór Zawsze razem. Samobójstwo w takim wypadku jest aktem załamania. Nie wierzę w doktrynę KK, że to grzech śmiertelny. Człowiek jest bardzo skomplikowaną istotą. Można powiedzieć krańcową. To prawdziwa historia. Pewien człowiek mieszkał nad urwiskiem. To było w Australii. Poniewaz to miejsce było popularne często przybywali tam ludzie z postanowieniem skończenia z sobą. Człowiek ten za kazdym razem wychodził i proponował kubek herbaty czy kawy. Czasem chwila rozmowy zmieniała postanowienie potencjalnych samobójców. W ciągu 20 lat uratował około 500 osób. Dobrze zrobił czy nie? Mam nadzieję ze ciebie to nie dotyczy i nigdy nie będzie. Uszy do gory. Zobacz słońce, posłuchaj ptaka. Moze nastepny utwór będzie bardziej pozytywny. Pozdrawiam :)
  • kitty221 09.03.2017
    Dziękuje że utwór wam się podoba. Historia była inspirowana moką nieszczęśliwą miłością.
  • kitty221 09.03.2017
    * moją

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania