Serce na widoku
W dnie najjaśniesze, w wody najspokojniejsze
wdaje sie w rejs, otoczony promieniami słońca
cel wyraźny jest, żagiel chwyta wiatr wolny jak mój umysł
podpieram się laską mędrca, by nie stracić balansu i umrzeć na zawał
wtedy staje sie jasne
żagiel prowadzi mnie w szczeliny ciasne
wszystko staje sie jasne
to nie od wiatru zależy żagiel lecz żagiel od wiatru
i wszystko było jasne
czuje jak światło zdradza mnie
to nie światło pęka przeze mnie
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania