Fajne opowiadanko. Z tą kulą to było tak, jak ze wszelkiego rodzaju święconymi wodami.
Ludzie je przywożą, a potem nie wiedzą co z nimi zrobić.
Jedna uwaga techniczna:
To tak, j"- Watsonie, smoków nie ma, to wiemy, ale też wiemy, że kamień smoczy istnieje. Oto paradoks! Taki kamień smoczy jest w Lucernie w Szwajcarii. Posiada go od stuleci jedna z tamtejszych rodzin. Trochę się zdziwiłem, że Holmes interesował się na takim tematem."
To powinno być zapisane tak:
"- Watsonie, smoków nie ma, to wiemy, ale też wiemy, że kamień smoczy istnieje. Oto paradoks! Taki kamień smoczy jest w Lucernie w Szwajcarii. Posiada go od stuleci jedna z tamtejszych rodzin.
Trochę się zdziwiłem, że Holmes interesował się na takim tematem."
Pozdrawiam.
Przyjemnie się czyta, temat Holmesa wiecznie młody, żyje własnym życiem. Drobniutka uwaga- Drogocenne rzekome lekarstwa- może lepiej by było- Rzekome drogocenne lekarstwa. Poza tym w porządku opowiadanko. Pozdrawiam!
Komentarze (3)
Ludzie je przywożą, a potem nie wiedzą co z nimi zrobić.
Jedna uwaga techniczna:
To tak, j"- Watsonie, smoków nie ma, to wiemy, ale też wiemy, że kamień smoczy istnieje. Oto paradoks! Taki kamień smoczy jest w Lucernie w Szwajcarii. Posiada go od stuleci jedna z tamtejszych rodzin. Trochę się zdziwiłem, że Holmes interesował się na takim tematem."
To powinno być zapisane tak:
"- Watsonie, smoków nie ma, to wiemy, ale też wiemy, że kamień smoczy istnieje. Oto paradoks! Taki kamień smoczy jest w Lucernie w Szwajcarii. Posiada go od stuleci jedna z tamtejszych rodzin.
Trochę się zdziwiłem, że Holmes interesował się na takim tematem."
Pozdrawiam.
MH
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania