Dzięki, Pospolita już poprawiam XD
Bo ja z angielskiego, nie XD
Arigato, Haru-chan :* Chociaż gdybyś przeczytała kontynuację, to byś chyba zdanie zmueniła XD
"Jednak pacjentka tylko pogorszała sprawę, bo zamiast zgiąć się w pół i rozluźnić się, zapinała mięsień, powodując ból." ~ pogarszała
"- Czyli to nic poważnego? - Odethchnąłem z ulgą i zakryłem oczy dłonią."~ odetchnąłem, poza tym wydaje mi się, że z małej litery.
"- Gratulacje, Korporale - odpowiedział krótko lekarz i wyszedł. A ja wciąż nie mogłem uwierzyć." ~ Kaprale
"- Żeś se bigosu narobił, Levi... - cichotała, chowając twarz w dłoniach." ~ chichotała
"Któremu dziewiętnastolatkowi, z wysoką posadą w wojsku, jest na rękę dziecko?" ~ z tego zdania usuń wszystkie przecinki, chyba że są niezbędne.
"Niestety, kiedy lekarz powiedział, że dziecko urodzi się lada chwila, musiałem wyjechać służbowo do stolicy, w sam środek Muru Sina." ~ zbędny przecinek przed "w".
"Zbiegłem jak petrda po schodach, rąbnąłem Erwinowi konia i pojechałem prosto do domu." ~ petarda
"Obraniać ją przed wszystkim, co może jej szkodzić." ~ Nie ma takiego słowa jak "obraniać". Zmień na bronić lub chronić.
No, Levi tatulek! :D Oby dziecka nie sprzątnął ;D Podoba mi się to opowiadanie, a szczególnie fragment jak brał małą na ręce ^^
Nie wiem, czy to był zamierzony efekt, ale fanfik bardzo mnie rozbawił. Jest trochę głupawy, ale w sumie w taki przyjemny sposób. Przypomina mi moje pierwsze fanfiki.
Komentarze (8)
Ta część była taaaka słodka *-*. Aż zazdroszcze małej ojca. Zostawiam 5.
Bo ja z angielskiego, nie XD
Arigato, Haru-chan :* Chociaż gdybyś przeczytała kontynuację, to byś chyba zdanie zmueniła XD
"- Czyli to nic poważnego? - Odethchnąłem z ulgą i zakryłem oczy dłonią."~ odetchnąłem, poza tym wydaje mi się, że z małej litery.
"- Gratulacje, Korporale - odpowiedział krótko lekarz i wyszedł. A ja wciąż nie mogłem uwierzyć." ~ Kaprale
"- Żeś se bigosu narobił, Levi... - cichotała, chowając twarz w dłoniach." ~ chichotała
"Któremu dziewiętnastolatkowi, z wysoką posadą w wojsku, jest na rękę dziecko?" ~ z tego zdania usuń wszystkie przecinki, chyba że są niezbędne.
"Niestety, kiedy lekarz powiedział, że dziecko urodzi się lada chwila, musiałem wyjechać służbowo do stolicy, w sam środek Muru Sina." ~ zbędny przecinek przed "w".
"Zbiegłem jak petrda po schodach, rąbnąłem Erwinowi konia i pojechałem prosto do domu." ~ petarda
"Obraniać ją przed wszystkim, co może jej szkodzić." ~ Nie ma takiego słowa jak "obraniać". Zmień na bronić lub chronić.
No, Levi tatulek! :D Oby dziecka nie sprzątnął ;D Podoba mi się to opowiadanie, a szczególnie fragment jak brał małą na ręce ^^
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania