Silne wiatry w korytarzu wznoszenia (przekładamy lot na środę)
Silne wiatry w korytarzu wznoszenia,
Niby pieśń duszy w melodii wzruszenia,
Przez mgły i burze, przez senną myśl niewypowiedzianą,
Niosą opowieść o świcie nieodgadnioną.
Gdy zmrok ustępuje porannemu blaskowi,
Wiatr tańczy w takt marzeń bez zmęczenia,
W jego porywie każda myśl jak lot nowi,
Podnosi serce ponad ziemskie znużenia.
W korytarzu życia, gdzie każdy krok to zew,
Szelest liści i echo minionych dni,
Wiatr niesie tajemnice, których nie złapie cień,
Wznosząc duszę wyżej, ponad codziennych mgli.
A gdy wspomnienia ścielą się jak cichy pył,
Silne wiatry unoszą nadziei żar,
W korytarzu wznoszenia, gdzie każdy szept to styl,
Odnajdujemy nowe ścieżki życia czar.
(przekładamy lot na środę)
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania