SKĄD MY TO ZNAMY...
15.XII.2024r., g.16.1o
NA FB, UŻYTKOWNIK "DAMĄ BYĆ" ZAMIEŚCIŁ(A) PONIŻSZY TEKST:
"Pewien osioł powiedział tygrysowi:
- Trawa jest niebieska.
Tygrys odpowiedział mu:
- Nie, trawa jest zielona.
Dyskusja nabrała tempa i obaj postanowili poddać sprawę arbitrażowi i w tym celu zwrócili się do lwa, króla dżungli.
Przed dotarciem na polanę w lesie, gdzie na tronie siedział lew, osioł zaczął krzyczeć:
- Wasza Wysokość, czy to prawda, że trawa jest niebieska?
Lew odpowiedział:
- To prawda, trawa jest niebieska.
Osioł rzucił się naprzód i kontynuował:
- Tygrys nie zgadza się ze mną, zaprzecza i denerwuje mnie, ukarz go.
Król wtedy oświadczył:
- Tygrys zostanie ukarany 5 latami milczenia.
Osioł skoczył z radości i poszedł swoją drogą, zadowolony i powtarzając:
- Trawa jest niebieska, trawa jest niebieska…
Tygrys przyjął jego karę, ale zapytał lwa:
– Wasza Wysokość, dlaczego mnie ukarałeś, przecież trawa jest zielona?
Lew odpowiedział:
- W rzeczywistości trawa jest zielona.
Tygrys zapytał:
– Więc dlaczego mnie karzesz?
Lew odpowiedział:
- To nie ma nic wspólnego z pytaniem, czy trawa jest niebieska, czy zielona. Kara jest taka dlatego, że tak odważna, inteligentna istota jak ty nie może tracić czasu na kłótnie z osłem, a na dodatek przyjść i zawracać mi głowę tym pytaniem.
Najgorszą stratą czasu jest kłótnia z głupcem i fanatykiem, któremu nie zależy na prawdzie ani rzeczywistości, a jedynie na zwycięstwie swoich przekonań i złudzeń.
Nigdy nie marnuj czasu na dyskusje, które nie mają sensu.
Są ludzie, którzy mimo przedstawionych im dowodów nie mają zdolności zrozumienia i inni, którzy są zaślepieni przez ego, nienawiść i urazę, a jedyną rzeczą, której chcą, to mieć rację, nawet jeśli jej nie mają.
Kiedy ignorancja krzyczy, inteligencja milczy.
Twój spokój i cisza są warte więcej. "
Komentarze (9)
Podoba mi się, a to zabieram i będę wklejać 'na potrzeby' xD
''Kiedy ignorancja krzyczy, inteligencja milczy.''
https://www.opowi.pl/bezgraniczna-milosc-a100930/#comment-904259
:)))
Przybijam... high five
W sporze do Lisa poszły Kury, siedzące na grzędzie,
Do której odtąd , Kogut na stałe należeć będzie.
Lis ogłosił werdykt ; zbędna troska Miłe Panie,
Bo Koguta- to Ja zjem na pierwsze śniadanie.
Zaś , za rozstrzygnięcie sporu na wieczerzę,
Zjem tą kokoszkę , którą grono kur mi wybierze.
Będzie to dla Was na przyszłość , dobra nauka ,
Że Lisa do kurnika, na rozjemcę się nie szuka.
Ale syty Lis, wracając do lasu o brzasku,
Wszedł na sidła i znalazł się w potrzasku.
Morał jest taki, że nawet Lis zbaranieje ,
jak nie wie, co się wokół kurnika dzieje.
To tragi-bajka o sytuacji w dzisiejszej Europie,
Abyś o rolach z bajki nie myślał pochopnie.
Bo jak widać, role w bajce się zmieniają,
Jak strony ugody, wzajemnie się nie doceniają.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania