Skała

patrząc na tych smutnych chłopaków

widzę siebie tyle, że ja potrafię się śmiać

nosiłem długie włosy,

na nogach glany,

ciągle niewyspany

długie godziny w szkole,

czasem wagary

każdy z nas chciał poczuć się wolnym

paliłem papierosa, piłem wino,

jednak było jakoś dziwnie

brakowało by iść w przyszłość

 

nie mam marzeń

nie mam problemów

nie mam pretensji

otaczający syf, zawsze ten sam

pochłania wszystko co ma wartość,

a ja bez marzeń

bez szansy na lepsze jutro

 

idź drogą za głosem serca

idź drogą tam twój dom

to nie trzecia zmiana

dalej to samo dalej kierat

kilka kobiet w życiu,

jedną zawsze przy sobie masz

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania