Skała

Skrywam straszliwą

Tajemnicę

Przykrywam różem

Blade me lice

Czarna sukienka

Czerwień warg

Niby okej a jednak

Nie tak

Uśpione demony

Czają się gdzieś

Pod moim łóżkiem

I wewnątrz mnie

Cicho szeptają

Coś jest nie tak

Może znów runąć

Cały twój świat

Ale zamknęłam

Na klucz tamte drzwi

Nie wierzę we wszystko

Co mi się śni

Nie słucham każdego

Nie jestem jak mgła

Lecz coś twardego

Kamienny głaz

Nie patrzę do tyłu

Nie patrzę w bok

Pewny przed siebie

Mój każdy krok

I nawet kiedy

Uderzy mnie czas

Będę wciąż twarda

Niczym ten głaz

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • ireneo pół roku temu
    Rytm czytelnika niesie ale bez nadziei na drzewa w lesie. To wydaje się być za mało na poetycką literaturę. Tajemnicy nie znalazłem więc nie wiem jaka straszliwa. Demony pod łóżkiem i wewnątrz, to nie gdzieś, wszak wiadomo gdzie, nawet blisko. Głaz kamienny... A jaki jeśli głaz?
    Krok pewny, tu jest tajemniczość spersonifikowania kroku, bo po co, gdy nie ma roli.
    Niestety, dla tego odniesienia - głaz - z natury, z czasem kruszeje.
    Mogło być okej, ale wyszło nie tak. Sluch masz dobry, potrzebny scenariusz według którego wena uloży fabułę. Powko:).
  • We mgle pół roku temu
    Trochę mnie to bawi, że każdy tutaj uważa się za znawcę. ;) Ja po prostu piszę jak chcę, jeśli nie chcesz, nie czytaj.
  • ireneo pół roku temu
    Piszesz po to aby inni czytali. Zanim przeczytam nie wiem czy to zajmująca lektura czy bełkot.
    Musisz mieć świadomość, że kaleczysz estetykę, i taką podtykasz userom. Wskazalem niestaranność i błędy merytoryczne, chyba o wiecznym głazie, czy głazie kamiennym (rosło drzewo drewniane... itp. można odebrać jako obrażanie inteligencji wielu tu nawet z ilorazem w okolicach 60. Sprawdż czy np. grainowa wie że głaz jest kamieniem.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania