skarby

nasze sekrety

ukryte przed światem

przed ludźmi

w jaskini

 

ponieśli by nas na językach

jak muzyka przez okno szerokim echem

 

przez łąki w las wąską ścieżką

na bruk na brzeg urwiska

 

dzieli nas przepaść

wysokie progi

drzwi stalowe

cień ciemnych emocji

 

podaj dłoń

uratuję nas

w ten czas niezgody

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • piliery rok temu
    Nic tu się nie zgadza. Mroczny opis depresyjnego stanu PL i pointa silnego człowieka. Jak tonący ma uratować tonącego?
  • A mi się wydaje że autor dobrze opisuje stosunek relacji między ludzkich, próbuje przedstawić intymność jako aspekt społeczny. Pokazuje lęk przed oceną innych ludzi, co jest dosyć istotne patrząc na dzisiejsze czasy. Żeby to podkreślić wskazuje jeszcze na bariery „wysokie progi, drzwi stalowe”. W końcu odwołuje się do zmiany „podaj dłoń, uratuję nas”, podmiot podkreśla tym samym potrzebę na to aby się otworzyć i uratować przed dzisiejszymi czasami - można odczytać, że właściwym kluczem do przetrwania jest właśnie zaufanie wartej tego osobie
  • Furen rok temu
    "ponieśli by nas na językach" to zdanie bardzo mi się spodobało i przyciągnęło moją uwagę.
  • Grafomanka rok temu
    To zdanie niczego sobie, tylko ponieśliby jak już...
  • realista rok temu
    Yaro. Uratujesz nas ? kto kogo ma uratować i przed czym. Jaka opcja ma być ratunkiem, a jaka klęską. Co jest dobrem a co złem. >>Zostawcie ich! To są ślepi przewodnicy ślepych. Lecz jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną». Bez jasnego celu, nikt nie chce twojego ratunku. To czysta demagogia. Podaj cel.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania