Skazani na wieczność
Staram się żyć
Rzeczywiście być
Czuć i myśleć
Staram się
Znaleźć metodę
Na tego wieku
Przykrą ducha pogodę
Staram się
Nie rozmyślać
Aby czasem
Nie wymyślać
Problemów
W życiu które ich nie ma
Ale tak jakoś smutno
Gdy wiesz że to się nigdy nie skończy
Bo albo niebo albo piekło
I duch twój żywota nigdy nie zakończy
Skazani na wieczność
Na ziemi, niebie lub w piekielnej suszy
Chcemy wiecznego odpoczynku
Jak dla ciała, tak dla duszy
Jak przed narodzeniem
Nieświadomi tego co było
Przed piekłem
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania