skoro

Skoro początek i koniec zapada do podświadomości,

czyli na stałe w głowie zagości,

…zatem jak tylko otworzysz oczęta,

początek dnia, mózg zapamięta…

Wiec, pomyśl o Bogu, z Nim porozmawiaj,

delikatny sport uprawiaj,

na rozruch swojego ciała,

wtedy najlepiej, całe ciało działa.

Dbając o duchowy kontakt, o bliskość Jehowy,

nie przyjdą głupoty do głowy,

bo Jah będzie dbał o serce;

sprawa jest ważna, wielce,

ponieważ to z serca wszystko wychodzi,

a wychodzi to, co najpierw tam wchodzi!!!

To, czym je karmisz, co do niego wrzucasz;

…może to być Ewangelista Łukasz,

lub inne cenne duchowe klejnoty,

lub nic nie warte, świata tego głupoty,

one mogą pozbawić cnoty,

wręcz duchowego usposobienia,

zatem, „do widzenia”,

temu, co mało istotne,

prawie wszystko, w tym świecie jest okropne!!!

Duchowość o poranku, duchowość przed snem, i wtedy właśnie wiem,

że należycie życie wiodę,

i że zbawienia oczekiwać mogę,

w spokoju względnym, lecz w „pokoju Bożym” „na bank”!!!

Zagram „va bank”, !!!

wszystko postawie na Stwórcę, Jehowę Boga,

świadomie, za krokiem krok, każda noga…

Recepta na życie jest, teraz ją „wybiorę”

Jehowie całkowicie, uleczyć się pozwolę!!!

Amen