Skoro plotkują pokrzywy...
Zygmunt Jan Prusiński
SKORO PLOTKUJĄ POKRZYWY...
Motto: "Do traw miękkich jak tratwy
sprowadź mnie dosyć łagodnie
skąpiemy czułe pocałunki
w rozmarzonych liliach wodnych"
- Ewa Prusińska - Kolasińska
Gaszenie przyczółka
który był dla nas schronieniem
mogliśmy układać wrzeciona
a twoja jedwabna bluzka
szeleściła w okolicach piersi.
Wobec rzeczy udanych i mniej udanych
zrywa się o świcie ptactwo
moja ręka została całą noc
między twymi udami - czułaś się bezpieczna.
Po sąsiedzku zastygł księżyc
był w kolorze białym - znikła złocistość
a ty mi mówisz o rozmarzonych liliach.
Poszedłem tam gdzie brzozy
graniczyły z dzikim stawem -
dlaczego dziki bo nie miał nazwy.
Wracając z lilią usłyszałem
jak pokrzywy się kłóciły
która z nich jest ważniejsza.
- Myślałem do tej pory
że tylko ludzie się kłócą...
Wiersz z książki "Pęknięty orzech"
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania