skręty
mistyka kroków po krokach
liście kręcą się wśród wyznawców
nowicjusze przekraczają rubikon
wiszą głowami w dół
jak zaciągnięte zasłony
widzę twoją twarz
mniej lub bardziej
uczucia są prawdziwe
nie mają tylko nazwy
szukasz odpowiedzi na
nieistotne pytania
zadane mimochodem przez
milionera siedzącego pod płotem
w kałuży moczu
po trzydziestoletniej whisky
nieprzeżyte uniesienia zostawiają
blizny
albo tatuaże na szybie
światło je wykrzywia jak
starość stawy
Komentarze (3)
blizny
Prawda. To sobie wezmę.
Wiersz ciekawy i zrozumiały ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania