Skrzydła

ciągle chowam moje skrzydła

pod gorsetem z konwenansu

długo tkwią już nieruszone

tracąc powab i dobrostan

wszystko spięte na guziki

nazywane darem losu

prędko znów ich nie rozłożę

szkoda słów... na stole rosół

lubię myśleć że te skrzydła

kiedyś znowu się otworzą

gdy rozepne swoje życie

i wyfrunę w nich za okno...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Bożena Joanna 07.06.2021
    Oryginalnie i ciekawe, ciągle czekamy na rozwinięcie skrzydeł na sto procent.
    Wydaje mi się, że są dwie literówki dług - długo, rozepne - rozepnę.

    Pozdrowienia!
  • Cicho_sza 07.06.2021
    Dziękuję i również pozdrawiam
  • kigja 07.06.2021
    Ciekawy utwór.
  • Cicho_sza 07.06.2021
    Dzięki ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania